Skoro o wspomnieniach. Dziś z piwnicznych czeluści wydarłem wyjątkową pamiątkę motoryzacyjną. W czasach gdy nie było komputera i drukarki każdy sobie radził jak mógł… Emotikon wink Przed Wami ekskluzywne wydanie, biały kruk, czyli The best of Krzysztof Hołowczyc i Maciej Wisławski – Rok wydania 1997 🙂 Nakład? Jedna sztuka – czyli bezcenny. To były skrajne przeżycia! Płacz nad spaloną Celicą i ekscytacja latającą Imprezą na plakacie z Moto Magazynu… co za czasy. Zapraszam do galerii 🙂
Świetna sprawa! Myślałem że tylko ja „prułem” bez sensu kolejne numery Motoru (niegdyś w większym formacie i bez zszywek wewnątrz) i wklejałem je do zeszytu. Ehhh wspomnień czar 🙂