GOC – Cadillac Fleetwood 1/64

Nazwy czołowych producentów modeli można wymieniać bardzo długo, ale jestem pewien, że niewielu pasjonatów wskazałoby GOC na top liście. Od dziś, wymieniam tę markę jako jedną z pierwszych.

Moja kolekcja opiera się głównie na modelach amerykańskich producentów. Auta zza oceanu są tym co ekscytuje mnie najbardziej. Na znanym portalu aukcyjnym znalazłem ofertę, która mnie zaintrygowała. Z jednej strony zdjęcia obiecujące dobrą jakość, z drugiej ubogi opis i zerowe doświadczenie z producentem zakodowanym w trzech znakach „GOC”.

Przesyłka dotarła bardzo szybko (ok 2 tygodnie), a to co zobaczyłem po jej „rozbrojeniu”, kompletnie mnie porwało. Pakowanie modelu na wzór z powodzeniem stosowany na przykład przez inno64. Mamy więc gablotkę z plexi z kartonową osłoną z wieloma chińskimi napisami (wybaczcie ignorancję). To co zwraca uwagę to imitacja skóry jako podstawa auta. Przeszycia i złocone logo Cadillac sprawiają wrażenie ekskluzywności, choć nie to jest dla mnie najważniejsze.

To na co czekałem widać na pierwszy rzut oka. Wyjątkowa jakość. Chiński, mało znany (być może tylko u nas) producent. Potężna ilość ciekawych detali, świetne proporcje nadwozia – naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Logo Cadillac na masce (!), nadrukowane emblematy na nadwoziu, ciekawie odwzorowane wnętrze, dbałość o szczegóły widać na każdym kroku. Najciekawsze (choć dla mnie ma niewielkie znaczenie) jest zastosowanie mechanizmu skręcanych kół. Promień skrętu jest niewielki, ale podczas fotografowania podbija naturalność. GOC mnie zastrzelił. Serio.

Naturalnym efektem takiej niespodzianki jest poszukiwanie innych modeli producenta. Research donosi jednak, że pod tą „sygnaturą” nie znajdziemy wiele więcej ponad Mitsubishi Lancera EVO. Pozostaje więc czekać na kolejne perełki – mam nadzieję z amerykańskiego podwórka.

Dodaj komentarz